Strona główna

Nasze polskie naj naj-ki, czyli podróże z rekordami cz.4

Przez 27 marca 2023 No Comments

Aż trudno mi samemu w to uwierzyć, ale rozpoczynam już 4 część polskich naj, czyli ciąg dalszy naszych podróży z rekordami.

Kolorem zielonym zaznaczyłem odnośniki (linki) do interesujących stron.

31 stycznia, 2021 roku wracając znad superaśnego jeziora Bystrzyckiego przejeżdżaliśmy przez Świdnicę. Onegdaj zdarzyło się, że Kościół Pokoju w Jaworze nie wpuścił nas do środka z przyczyny zamknięcia, ale postanowiłem dać szansę rehabilitacji innemu Kościołowi Pokoju – właśnie w Świdnicy. No cóż, ten też był zamknięty, ale po mojej telefonicznej prośbie o otwarcie świątyni nastąpiło jej……otwarcie! To, co zastaliśmy wewnątrz okazało się być absolutnie wspaniałe. Co ja się będę wysilał, Panie i Panowie – oto NAJWIĘKSZA DREWNIANA BAROKOWA ŚWIĄTYNIA w Europie, jak najsłuszniej dopisana do listy UNESCO. Dla bardziej zainteresowanych historią trzech Kościołów Pokoju(był jeszcze jeden w Głogowie, ale spłonął),  zapodaję link do Wikipedii.

W maju 2021, dokładnie podczas moich imienin, czyli ósmego, zupełnym przypadkiem przejeżdżaliśmy przez Pszczynę.  Wszystkie znaki drogowe sugerowały, że Pszczyna posiada jakiś zamek. Nie spieszyliśmy się donikąd, więc zahamowałem DajLaikę na  parkingu w pobliżu pszczyńskiego rynku. Niedługo później okazało się, że prócz urody zewnętrznej zamek posiadał też wewnętrzną. Przyczyna, dla której Pszczyna znalazła się w tym moim wpisie znajdowała się na pierwszym piętrze, w sali lustrzanej. Teraz czas na à propos rekordu.  Na zamku w Pszczynie znajdują się NAJWIĘKSZE LUSTRA w Europie.

Nie pod względem powierzchni, ale ze względu na ilość mieszkańców (ponad 10 tysięcy!) we Wrocławiu znajduje się NAJWIĘKSZE ZOO w Polsce. Przy okazji jest to też NAJSTARSZE POLSKIE ZOO założone w 1865 roku.

27 listopada 2021 roku skupiliśmy się przede wszystkim na zwiedzeniu Afrykarium, które jest najpierwszym tego typu oceanarium w Polsce.  Nie wiem do końca dlaczego, ale najwięcej czasu spędziliśmy przy najtęższych osobnikach, czyli manatach i hipopotamach. 😉 Manaty to ssaki wodne, inaczej syreny, choć wyobrażałem je sobie trochę…inaczej. 🙂

Tak dla przeciwwagi – ten jegomość też pochodzi z rekordowego zoo.

Między 15 a 19 czerwca 2022 roku objechaliśmy rowerami Zalew Szczeciński, czyli NAJWIĘKSZY NATURALNY AKWEN w Polsce. Pierwsze miejsce w tej kategorii zalew ów osiągnął dzięki długości 55 kilometrów i szerokości 22 kilometrów. Ale aby stać się największym akwenem w Polsce (u nas 410 km2, całość 472 km2), zalew Szczeciński musiał pokonać kilka największych, acz sztucznych zbiorników, w tym ten na Solinie. Ale o tym po tym, gdy w końcu odnajdę te zdjęcia z Bieszczad…

Skoro już jestem przy temacie morskim to nadeszła pora na NAJWIĘKSZĄ POLSKĄ WYSPĘ, czyli Wolin. Byliśmy nań wielokrotnie, ale krótko opowiem o wizycie w dniu 21 lipca 2017 roku. Lubię klimaty westernowe, poczytałem na forum karawaningowym, że w Sułominie na Wolinie co roku odbywa się  Western Piknik, czyli plenerowa impreza łącząca sympatyków muzyki, motocykli, dziwnych aut i kapeluszy. Po koncercie zespołu „Łzy” opuściliśmy imprezę. Zmasowany atak komarów co prawda nie wywołał u nas łzawienia, ale spowodował, że nie podjęliśmy wyzwania wytrwania do końca imprezy i daliśmy dyla do Świnoujścia.

NAJSTARSZY KLON POLNY (paklon) w Polsce znajduje się w bliskości pałacu w Dobrzycy. Światło dzienne ujrzał – według tabliczki – około roku 1680. Będąc w tej części Wielkopolski bezwzględnie należy nie tylko popatrzeć na to zacne drzewo, ale przede wszystkim pospacerować po pałacu, parku, zerknąć na monoptera itd….co uczyniliśmy 10 lipca 2022 roku.

Teraz będzie Gdańsk. Polubiliśmy odwiedzać to miasto, a że ostatnio – czyli 11 marca 2023 roku zespół Red Box był tu na jednodniowym koncercie – połączyliśmy pożyteczne, czyli zwiedzanie miasta z przyjemnym, czyli słuchaniem koncertu rockowego. Gdańskie naj zacznę – bo jest ich kilka – od NAJWIĘKSZEGO CEGLANEGO KOŚCIOŁA, i to na świecie! W Bazylice Mariackiej byliśmy dwukrotnie. W listopadzie 2021 mieliśmy okazję wysłuchać wspaniale, przejmująco brzmiącą w kościelnych murach „Bogurodzicę”, a 10 marca 2023 wdrapaliśmy się po 409 stopniach na kościelną wieżę. Warto z niej luknąć na panoramę Gdańska, oj warto!

Dalszy ciąg gdańskich naj, czyli rekordów, to ponownie naj na światowym poziomie. Oto przed Wami NAJWIĘKSZY BURSZTYN na świecie! W dniu 28 czerwca 2022 roku dokonano komisyjnego zważenia tego jantarowego giganta pozyskanego z Sumatry i oczom zachwyconych „kontrolerów” ukazała się liczba 68,2 kilograma! My zaś rekordzistę w wersji „live” pooglądaliśmy sobie 11 marca 2023 roku w Muzeum Bursztynu znajdującym się w Starym Młynie. Bursztynowych egzemplarzy jest tu wiele, są pięknie wyeksponowane, a jedyny zgrzyt to fatalnie i do tego mało czytelnie wyeksponowane podpisy.

Ostatnim (na razie???) naj w Gdańsku będzie …. blok. Taki mieszkalny, z klatkami, windami i bliskimi sąsiadami. Na osiedlu Przymorze, a dokładniej na ulicy Obrońców Wybrzeża znajduje się NAJDŁUŻSZY BLOK MIESZKALNY w Polsce, zwany Falowcem. Jego długość to 860 metrów, wysoki na 11 pięter, jest właścicielem 16 klatek schodowych i posiada 1792 mieszkania, w których mieszka około 6 tysięcy lokatorów. O tym, jak długi jest rekordzista przekonaliśmy się 12 marca 2023 roku.

Teraz będzie trochę smutny naj… Smutny, gdyż rekordzista wymaga pilnego remontu. W Jarocinie jest pomnik NAJWIĘKSZEGO GLANA w Polsce. Glany to wysokie i dość ciężkie skórzane, sznurowane buty. Glany chętnie zakładali punkowcy, skinheadzi czy metalowcy. Jarocińskiego buciora oglądaliśmy  25 marca 2023 roku. Opatulony jakimiś kolorowymi wełnianymi ubrankami wyglądał dość specyficznie, jakby szedł na wiadomą paradę. 😉

Na końcu 4 części naj-ków jest rekord związany ze starością, a precyzyjniej ujmując – z długowiecznością. Rekordzista wypiętrzył się jakieś 500 milionów lat temu, a zatem dawno. Nasza wizyta w NAJSTARSZYCH GÓRACH w Polsce, czyli Świętokrzyskich odbyła się w dniu 25 września 2015 roku, czyli jakby nie patrzeć, niedawno. Miało to ścisły związek ze zdobywaniem korony Gór Polskich, w tym przypadku zdobywaliśmy Łysicę.

Górski rekord długowieczności zakończył 4 część naszych naj w Polsce, czyli podróży z rekordami. Ale…one wciąż trwają 😉

ps

a tutaj znajdziecie mapę z umiejscowieniem dotychczasowych rekordów:

ps 2

Jest już 5 część 🙂  Zapraszam!

Facebook