Góry L-RŁysica

Łysica

Przez 29 września 2015 No Comments

WEJŚCIE NA: ŁYSICA (612 m n.p.m. Góry Świętokrzyskie) – 25 września 2015 

Przyznaję – myślałem, że skoro najniższa to łatwo bedzie ją zdobyć. A tu siurpryza – Łysica wcale nie jest taka pierwsza-lepsza.

Zostawiliśmy kampera na gościnnym parkingu pensjonatu „Łysica”,

Pensjonat

i najsampierw skierowaliśmy swe zaciekawione kroki do Domu Zakonnego Sióstr Klauzurowych – Bernardynek.

Dom zakonny         O zakonie

Jakieś 120 sekund później byliśmy na zewnątrz klasztoru. Z drogi 752 można skręcić, ale tylko pieszo. Tak przynajmniej myślałem jako praworządny kierowca.

Kierunkowskaz          Do Łysicy

Gdybyśmy jednakowoż chcieli podejść tylko i wyłącznie do źródła świętego Franciszka 😉

Parking

mielibyśmy całkiem fajne miejsce postojowe.

Następnie zostaliśmy dwukrotnie ostrzeżeni, że za chwilę wejdziemy do puszczy jodłowej.

Dwie puszcze          Puszcza jodłowa

Całe szczęście, że nie było napisu jak przed Słowackim Raju: „Jeste se môžete vrátiť”, albo przed dantejskim piekłem: Lasciate ogni speranza, voi ch’entrate, czyli  „Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy wchodzicie.”

Wybraliśmy bramkę nr 2, czyli tę z prawej strony. Bingo! Przekraczamy bramę Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Po prawej mijamy dwa upamiętnienia żołnierzy,

Chwała          Chwała partyzantom

a po lewej Żeromskiego. Autor słów: „Puszcza jest niczyja. Nie moja ani twoja, ani nasza, Jeno Boża. Święta” raczej nie byłby zadowolony ze swego obecnego stanu.

Pomnik Żeromskiego          Pomnik

Po chwili przecierałem oczy wodą ze źródła świętego Franciszka, która ma moc uzdrawiającą, głównie właśnie narząd wzroku. BoRa nawet popiła cudownej wody twierdząc, że „to jest pyszne”. Mnie jakoś tak żabki plumkające wśród liści zanurzonych w źródełku  lekko zniechęciły,

Woda ze źródła          Źródło

więc podszedłem zajrzeć do środka kapliczki, też świętego Franciszka.

Kapliczka          W środku kapliczki

Gdy podszedłem do okna z boku, z przerażeniem zobaczyłem jakiegoś faceta, którego jeszcze przed chwilą w kapliczce nie było.

Facet w kapeluszu

Okularnik w kapeluszu wyciągnął do mnie rękę, więc szybko dałem dyla łapiąc oddech dopiero przy barokowych balustradach.

W ŚPN          Barokowe balustrady

Do tej pory szlak był lekki, łatwy i przyjemny, ale za półgodzinnym (mniej więcej w obie strony) zakrętem przyczaiły się śliskie kamienie.

Przed zakrętem           Za zakrętem

Znikąd pojawiła się mgła potęgując rosnący nastrój grozy. Przypomniałem sobie, że ostatnich ludzi widzieliśmy na dole, przed klasztorem. Jakaś niewidzialna siła nie tylko łamała tu drzewa, ale i kruszyła skały.

W lesie           Rumowisko

Przyłożyłem ucho do mokrych kamieni

Kamienie

i usłyszałem nadchodzący koniec…

TADAM!!!

Na szczycie

Po zejściu z Łysicy odwiedziliśmy jeszcze dwie zbiorowe mogiły pomordowanych okolicznych mieszkańców oraz żołnierzy, a także kapliczkę, którą podobno zabazgrał sam młody urwis Żeromski.

Mogiła           Kapliczka Żeromskiego

PODSUMOWANIE:

Wejście na Łysicę: miejscowość Święta Katarzyna, czerwony szlak prowadzący od drogi 752

Czas wejścia:  55 minut (od wejścia do Świętokrzyskiego Parku Narodowego),

Czas zejścia:   50 minut, tym samym szlakiem,

Subiektywna ocena trudności podejścia: 5/10,

Subiektywna ocena turystycznych walorów podejścia na Łysicę: 5/10

Subiektywna ocena widoku ze szczytu: 4/10,

Poniżej link do mojej Mapy gór z Korony Gór w Polsce, zapraszam:

Rozmieszczenie gór z Korony Gór Polski

i guglemapka wejścia na Łysicę:

Facebook